23. Rzemieślniczy charakter miasta i cechy włocławskie

1. Organizacja rzemiosła w dawnych wiekach
Oprócz rolnictwa, przemysłu i handlu ludność Włocławka od czasów najdawniejszych zajmowala się także wszelkiego rodzaju rzemiosłem.
     Rzemiosła w dawnych wiekach organizowały się w cechy lub bractwa, które albo były odrębne dla każdego zawodu, albo też wspólnie czyli mieszane dla kilku lub nawet więcej zawodów.
     Każdy rzemieślnik musiał należeć do określonego cechu tego zawodu i rzemiosła, którem chciał się w mieście zajmować.
     W cechy łączyli się nie tylko w ścisłem znaczeniu rękodzielnicy — rzemieślnicy, ale także zajmujący się rolnictwem, przemysłem, piwowarstwem, kupiectwem itp.
     Cechy miały na celu przede wszystkim obronę interesów danego rzemiosła, jednego czy więcej; miały one również charakter religijny, posiadały swego patrona, swój ołtarz i nabożeństwa okresowe w kościele parafialnym św. Jana, członkowie — bracia obowiązani byli, w myśl dawnych zwyczajów i zarządzeń biskupich, do pewnych posług i świadczeń.
     Jeszcze niemal do połowy XIX wieku cechy, czyli bractwa rzemieślnicze cieszyły się w Włocławku wielką powagą, jak również posiadały pierwszorzędne znaczenie nietylko dla rozwoju samych rzemiosł, ale i dla życia społeczno- kulturalnego rzemieślników.
     Początki cechów włocławskich przeważnie są nieznane, gdyż pierwotne ich przywileje erekcyjne w większości zaginęły.
     W dawnych wiekach istniały w Włocławku nastepujące cechy albo bractwa rzemieślnicze: rybaków, szewców, krawców, piekarzy, kuśnierzy, garncarzy, rzeźników, kupców, piwowarów i cech tzw. szynkowny czyli mieszany dla tych zawodów, które nie posiadały swoich odrębnych cechów.
     W myśl dawniej obowiązujących przepisów cechowych, nikomu nie było wolno w mieście zajmować się rzemiosłem, dopóki nie należał do cechu. Wladze cechowe składały się z dwóch starszych: cechmistrza i podcechmistrza wybieranych z posród majstrów każdego poszczególnego cechu "w kunszcie swoim wydoskonalonych, trzeźwych, poczciwość i sumienie mających, posesjonatów koniecznie", tj. takich, którzy mają w mieście swoją nieruchomość.
     Wybory władzcechowychw każdym cechu oddzielnie odbywały się jednoczesnie w jednym dniu, tj. w tydzień po obiorze prezydenta miasta. Celem dokonania wyboru władz cechowych w dniu oznaczonym po wysłuchaniu Mszy św. z rana wszyscy członkowie danego cechu zbierali się w gospodzie swojej, "trzeźwo zszedłszy się i w porządku pierwszeństwa swego do cechu wstapienia spokojnie zasiadłszy". Głosowanie odbywało się przy pomocy kartek z wyborów wychodził ten kandydat, który otrzymał większośc głosów. Obrani starsi cechu, cechmistrz i podcechmistrz musieli być następnie potwierdzeni przez magistrat miasta. Odbywało się to uroczyście: prezydent miasta zwoływał sąd potoczny, w obecności którego potwierdzał nowowybrane władze cechu, cechmistrza i podcechmistrza, odbierając on nich oddzielnie od każdego przysięgę według następującej roty:
     " Ja N. przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w trójcy Świętej Jedynemu, iż na tym urzędzie sumiennie, sprawiedliwie, wiernie i uczciwie sprawować się będą, pieniędzy cechowych na swój użytek nie obrócę, robót braci cechowych, aby dobrze robili, wiernie dopilnuję. Podatek do kasy miejskiej od braci cechowych rzetelnie wybierać i one wraz z regestrem braci tychże, rzetelnie wypisanym do kasy miejskiej oddawać będę, magistratowi posłusznym będę, tak mi Boże dopomóż i niewinna Męko Syna Jego".
     Potwierdzenie przez Magistrat elekcji władz cechowych, odebranie przysięgi, jak również sporządzenie z polecenia prezydenta miasta protokółu elekcji przez pisarza miejskiego odbywało się bez pobrania najmniejszej opłaty.
     Starsi cechowi jednocześnie pełnili urząd podskarbich cechowych. Obowiązkiem ich było zbierać dochody cechowe, sumiennie zapisywać w tzw. regestrach wydatki i wpływy, załatwiać i rozstrzygać bezapelacyjnie różne sprawy i zatargi, wynikłe między majstrem i czeladnikiem, lub między czeladzią samą, przestąpienie artykułów cechowych; od wyroków zaś ich w sprawach między samymi majstrami przysługuje stronom zainteresowanym apelacja do sądów radzieckich. Ponieważ zaś dotąd znaczna część dochodów cechowych była wydawana na poczęstunek dla współbraci, dlatego Komisja Dobrego Porządku w roku 1787 zarządziła, aby odtąd pieniądze i wszelkie dochody cechowe były używane "na same tylko istotne potrzeby cechu", a więc: na utrzymanie w porządku ołtarzy, na zapomogi dla majstrów — członków cechu podupadłych, wskutek pożaru lub innego jakiego nieszczęścia, na udzielenie pomocy młodym, do wydoskonalenia się w swojem rzemiośle, za poprzedniem jednak o tem urządu radzieckiego czyli Magistratu powiadomienie. Na światło zaś, na pogrzebach braci uzywane , mógł być obracany tylko dochód, wpływający do kasy cechowej ze składek pogrzebowych. na żałobne nabożeństwo z wigiliami, za zmarłych braci odprawiane cztery razy w roku w każde suche dni, były przeznaczone tylko składki kwartalne, po 12 groszy od każdego z braci pobierane, oraz prowizje czyli odsetki od zapisow, na tem cel przez różne osoby pobożne zostawionych.
     Ze wszystkich dochodów i wydatków cechmistrze obowiązani byli na trzy dni przed ukończeniem swego rocznego urządowania zdać sprawozdanie zaprzysiężone przed Radą Miejską. Rada Miejska przedstawione swoje regestra, czyli sprawozdanie budżetowe cechu dokładnie dodała i w razie wykrycia jakich wydatków nieprawnych, polecała, by je cechmistrze kasie cechowej powrócili.
     Gdyby zaś który cechmistrz się załużył, miał być natychmiast sekwestrowanym jego majątek i sekwestrze dotąd miał być trzymanym, dopóki nie uiści długu; o ile zaś w kasie cechowej zostawił remanent w gotowiżnie, to w nagrodę za tę sumienność i oszczędność cechmistrz otrzymywał dziesiątą część tego remanentu.
     Pozostałość remanentu, po odjęciu tej dziesiątej części, miała być zapieczętowana przez cechmistrza i prezydenta miasta pieczęcią miejską i przechowywana w kasie miejskiej, a ruszona mogła być tylko na potrzeby nadzwyczajne i nie inaczej, jak za wiedzą i zezwoleniem Magistratu.
     Kapitał cechowy w gotówce powinien być za dozwoleniem Rady Miejskiej corocznie z rąk do rąk przenoszony, aby w ten sposób każdy z braci z niego korzystał; jednak ten tylko mógł otrzymać tę pożyczkę bezprocentową z kasy cechowej, kto okazał bezpieczny dowód ulokowania jej na swoim majątku.
     Cechmistrzom nie było wolno nakładać bez wiedzy Magistratu żadnych podatków ani składek na braci cechowych, a to pod groźbą zapozwolenia ich o to przez instygatora czyli prokuratora przed sąd i ukarania tygodniem wieży i dwudziestu grzywnymi.
     Komisja Dobrego Porządku w roku 1787 znosząc wszelkie dawniejsze, bezprawnie przez cechy pobierane podatki, nakazała, ażeby odtąd, od wstępujących do cechu każdego , nie więcej nad złotych dwanaście, od wpisania ucznia w regestr uczniów nad złoty jeden, a od wpisania w regestr czeladników nad złotych dwa nie wymagano. W razie wymagania większych opłat i utrudniania komu wstępu do cechu, starsi za to odpowiadali przed sądem potocznym miejskim i odpowiednio przez tenże sąd byli karani. Sąd potoczny również rozpatrywał skargi na trudności stawiane komu w przyjęciu do cechu i w miarę możności obowiązany był te trudności usunąć i przyjęcie ułatwić. Wszystkie rzemiosła tj. każdy rzemieślnik z warsztatu swego, czyli każdy majster samodzielnie rzemiosło w mieście robiący, również wsowy po majstrach utrzymujące czeladź, mieli wpłacać do kasy miejskiej roczny podatek; szewc 2 zł, piekarz 6 zł, rybak 5 zł, krawiec 3 zł, kuśmierz 3 zł, ceglarz 1 zł, z cechu szynkowego każdy rzemieślnik osobnego cechu nie mający 3 zł. Podatek ten zbierał cechmistrz z cechu swego na św. Jan Chrzciciel, który wraz z regestrem czyli spisem członków cechu odnosił do kasy miejskiej.