26. Ustrój miasta

1. Zwierzchność  Zamkowa nad miastem w czasach przedrozbiorowych. 
A.     Władza księcia nad miastem.
     W czasach najdawniejszych, kiedy Włocławek był grodem książęcym, władzę nad miastem sprawował książę, a pierwszym prawem obowiązującym mieszkańców jego było prawo t. zw. targowe, w myśl przepisów którego poddani składali księciu pewne opłaty w naturze czy też w pieniądzach.
     Wykonawcą woli księcia nad poddaną ludnością targowiska i grodu włocławskiego był urzędnik książęcy-kasztelan, który w tych czasach pierwotnych miał swoją siedzibę w Włocławku, a władza jego sięgała jeszcze na drugi, prawy brzeg Wisły, na dzisiejsze przedmieście Włocławka-Szpetal .
     Niedługo jednak stosunkowo książe sprawuje władzę nad miastem. Już wcześnie, bo z końcem XII wieku, w r. 1185 książe Leszek zrzeka się części swoich uprawnień, do niego na rzecz miejscowego biskupa i kapituły katedralnej, przyznając im pewne nadania w gruntach, dobrach, czynach i daninach w naturze z terytorium miasta.
     W 1250 r.książe kuj. I łęcz. Kazimierz zwalnia poddanych posiadłości kościelnych, otaczających katedrę włocławską, od świadczeń i ciężarów prawa książęcego, a w 1255r. tenże książe całkowicie nadaje Włocławek na własność biskupów włocławskich.
     Jakkolwiek, już w połowie XIII w. władza książęca  nad Włocławkiem ustaje, którą odtąd sprawuje biskup, to jednak w jednej tylko dziedzinie książe, względnie król sprawuje nadal władzę nad miastem poprzez całe wieki, a mianowicie on tylko, a nie biskup, nadaje miastu liczne przywileje handlowe, zwalniające zwłaszcza od cła, i na jarmarki, które wielką odgrywały rolę szczególnie w Włocławku, jako mieście o charakterze wybitnie handlowym, z dogodnem niezmiernie położeniem nad Wisłą i Zgłowiączką.
  BWładza biskupa.
a)     Zakres władzy biskupa nad miastem.
     W okresie 1255-1793 biskup włocławski pełni władzę zwierzchnią nad miastem Włocławkiem. Dopiero w r. 1793 po II rozbiorze rząd pruski, konfiskując niektóre dobra kościelne, zabrał też biskupom włocławskim ich własność –stolice biskupstwa, Włocławek, przekształcając go odtąd z miasta biskupiego na miasto rządowe.
     Jako pan i dziedzic Włocławka biskup własną powagą lokuje go na prawie niemieckim, pierwszy raz jeszcze w końcu XIII w., a drugi raz w 1939,wydaje dla miasta ordynacje , ustanawia władze samorządowe miejskie , mianuje i zatwierdza urzędników , czyni różne nadania i wydaje przywileje na rzecz miasta , rozporządzając placami, gruntami i nieruchomościami w mieście jako swoją własnością .
     Także, jako najwyższy sędzia, biskup rozstrzyga i sądzi ostatecznie i bezapelacyjnie wszystkie sprawy wynikłe w mieście, zarówno te, które drogą apelacji od sądów najniższych do niego z prawa przechodzą, jak i te, które sam do sądu swego odwoła.
     Biskup jako pan miasta również według swej woli rozkładał na mieszczan włocławskich podatki państwowe, nakładane pod różnemi postaciami i nazwami przez skarb państwa, a więc : podymne, od domu, pogłówne, od głowy, -wprowadzone w końcu XVII w. zamiast dawnego podymnego, — hibernę, czyli chleb zimowy na wojsko, -wprowadzoną od 1649 zamiast dawania stacji wojsku Rzeczypospolitej, -czopowe i szelężne z akcyzą, od piwa i trunków.
     Biskup mógł zwolnić od płacenia tych podatków niektórych mieszkańców miasta według swego uznania. A więc początkowo na mocy przywilejów biskupich nie płacili podatku pogłównego mieszczanie, uprawiający role kościelne w mieście i mieszkający w kurjach prałackich i kanonickich oraz w domach wikariuszowskich; już jednak w początkach XVIII w. kapituła zrzeka się tego przywileju na życzenie biskupa i na skutek starań mieszczan, a pogłówne odtąd proporcjonalnie zostaje nakładane na wszystkich bez wyjątku mieszczan, korzystających z dobrodziejstw miasta przez to, że się zajmują jakiemś  rzemiosłem, lub uprawiają i obsiewają grunta w mieście .
     Na mocy zaś przywileju biskupa St. Karnkowskiego z dn. 7.I. 1577 r. i Ostrowskiego z dn. 19.XII.1764 r. zwolniony od podatku czopowego aż po sam koniec XVIII w . król kurkowy bractwa strzeleckiego.
     Aby ulżyli doli wyniszczonej i zubożałej ludności miasta, biskup starał się niejednokrotnie u władz państwowych o zmniejszenie nakładanych na nią podatków, zwłaszcza w XVIII w., w okresie największego wyniszczenia miasta, bardzo częstemi podówczas pożarami oraz kontrybucjami wojsk stacjonujących. Tak np. naskutek starań biskupa uchwałą sejmiku Radziejowskiego z dn. 14.IX.1722 r. zmniejszony został podatek na wojsko z sumy 2137 zł.20 gr., na 900 zł. W świetle zaś inwentarza Włocławka z 1760 r. miasto płaciło pogłównego na jedną ratę zł. 374 gr. 20, pieniążków 12, hiberny na rok zł. 500, czopowego i szelężnego województwu zł. 700, według ugody na Komisji a Radziejowie.
Dzięki staraniom i zabiegom biskupa uchwałą sejmiku z dn. 15.XII.1671 r. Magistrat m. Włocławka otrzymał prawo pierwszeństwa wydzierżawienia od państwa podatku czopowego, jak również zwolnione zostało miasto od płacenia podatku: „ z pustych chałup, które ab antiquo pustkami leżą…praevio także juramento na te pustki”.
     Starali się też biskupi włocławscy o podniesienie materialnego bytu ludności Włocławka przez wydawane własną powagą przywileje dla miasta, mocą których powiększała się własność miejska i dochody kasy miejskiej, jak również pomnażała się w mieście liczba posiadłości zwolnionych częściowo lub całkowicie od świadczeń względem zamku biskupiego, powinności i czynszów.
     Następnie dzięki staraniom i wpływom biskupów korzystali także mieszczanie włocławscy z rozległych przywilejów królewskich. A więc m. i. przy sprowadzaniu czy wywożeniu Wisłą swoich towarów, wolni byli od opłaty cła wodnego, lądowego, mostowego i targowego ; kiedy zaś urzędnicy królewscy-poborcy cła nie chcieli zawsze przestrzegać tego uprawnienia, przyznawanego Włocławkowi już od czasów niepamiętnych, to na nowo potwierdzali miastu to prawo do prośby biskupów włocławskich królowie polscy, jak : Zygmunt I, Zygmunt August, Stefan Batory, Władysław IV, Jak Kazimierz i inni.
     Bronili też biskupi poddanych swoich mieszczan włocławskich przed wszelkiego rodzaju wyzyskiem i krzywdą.
     W celu zabezpieczenia ludności przed drożyzną na artykuły pierwszej potrzeby biskup czuwa nad miarami, wagą i ceną sprzedawanych w mieście towarów, zwalnia od opłat i podatków ludność okoliczną, przybywającą do Włocławka z produktami żywnościowemi.
     Biskup St. Karnkowski przywilejem z dn. 7 /I 1577 r. nakazał, aby ceny w mieście ustanawiał starosta zamkowy, czyli biskupi, w porozumieniu z burmistrzem i radnym miasta, co potwierdził jeszcze później w swej ordynacji dla m. Włocławka dn. 5 lipca 1716 roku biskup Konstanty Szaniawski; biskup zaś Dembowski w r. 1753 zniósł nieprawnie przez miasto wprowadzoną akcyzę od kur, prosiąt, jaj, warzywa, jak również psałterzystom-wikarjuszom katedralnym, korzystającym z prawa własności cła od przewozu na Wiśle w granicach między Włocławkiem a Szpetalem, zabronił na przyszłość pobierania akcyzy od przewożonych z tamtej strony rzeki do miasta różnych towarów i artykułów spożywczych.
     Ponieważ zagrażało niebezpieczeństwo dla miasta ze strony mieszczan, którzy się uchylali od pewnych obowiązków i ciężarów miejskich jedynie dlatego, że czasowo nie rezydowali przy swoich nieruchomościach, ale przebywali poza miastem, jak również ze strony tych z pośród szlachty okolicznej, którzy wypożyczali pieniądze zubożałym mieszczanom, biorąc od nich wysokie czynsze, oraz zabierając w zastaw ich domy i wszystkie posiadłości, których najczęściej już nie oddawali swym zadłużonym klientom, jakkolwiek, niejednokrotnie daleko więcej, niż pożyczali wybrali dla siebie w dochodach i czynszach od zajętych i zastawionych majątków, -dlatego, aby zaradzić tym nieporządkom i wziąć w obronę krzywdzonych zubożałych mieszczan, biskupi wydawali surowe i obostrzone sankcjami zarządzenia, nakazujące mieszczanom pod karą konfiskaty ich majątku rezydować stale w mieście przy swoich posiadłościach, oraz zabraniające im bez zgody biskupa osadzania kogokolwiek z obcych na swoich placach i nieruchomościach w mieście, jak również zadłużania się u nich i zastawiania im swojego mienia, domów, gruntów za długi, a to pod karą nieważności takiego aktu.
     Niejednokrotnie w obronie zubożałych i zadłużonych mieszczan biskupi posuwali się do energiczniejszych zarządzeń, a nawet  gdy chodziła tego potrzeba, znosili i likwidowali w mieście wszelkie długi, pozbawiali wierzycieli-lichwiarzy prawa domagania się od dłużników zwrotu wypożyczonej sumy.
     Biskup Hieronim Rozdrażewski dekretem z r 1597 zabronił surowo lichwy i nakazał, aby wierzyciele-lichwiarze oddali swoim dłużnikom nieprawnie zajęte i zastawione dobra, a to pod karą 20 grzywien i bez prawa domagania się zwrotu długu. Zakaz ten ponowiła Komisja Dobr. Porz. W 1787 r. działająca w mieście z upoważnienia biskupa Rybńskiego.
     Pod koniec XVIII w., kiedy zubożenie miasta jeszcze dalej postąpiło, dekretem biskupa Ostrowskiego z dn. 19 lutego 1777 r. zostały zlikwidowane wszystkie długi, obarczające mieszczan.
     Jeżeli troszczyli się wielce biskupi o potrzeby materialne mieszczan, to tem bardziej zabiegali oni o utrwalenie wśród nich porządku publicznego,  sprawiedliwości i moralności. Aby skuteczniej wykorzeniać szerzące się zło, pijaństwo i niemoralność, zakazują biskupi pod surowemi karami otwierać w mieście karczmy po zachodzie słońca, szynkować i przetrzymywać w nich na muzyce i pijatyce kogokolwiek.
     Również biskupi i kapituła katedralna upominająca często Magistrat, aby ten większą roztaczał pieczę nad miastem, starał się pilniej o zachowanie porządku i dobrych obyczajów w mieście ,by włóczęgów i podejrzane kobiety natychmiast usuwał z miasta, a za wszelkie przestępstwa, by niezwłocznie wszystkich surowo karał i ażeby obcych ludzi na stałe osiedlenie się w mieście nie przyjmował bez pozwolenia biskupa.
     A nie tylko ogólnie upomnienia, lecz i szczegółowe zarządzenia w sprawach wiary i moralności i wydawali biskupi dla mieszkańców Włocławka, których wszyscy musieli przestrzegać narówni z innemi obowiązującemi prawami miejskiemi, pod karą wyrzucenia z miasta. W pierwszym rzędzie przeto każdy mieszczanin osiadły musiał być katolikiem praktykującym; żydzi i różnowiercy, o ile się nie nawrócili do wiary Rzymsko-Katolickiej, nie mogli na stałe osiedlić się w mieście i zyskać obywatelstwa miejskiego. Jeżeli zaś były niekiedy próby, że chciał jaki Żyd czy różnowierca zamieszkać na stałe w mieście, to biskupi energicznie  przeciw temu występowali.
     Biskup Hieronim Rozdrażewski w swej ordynacji z dn. 10 kwietnia 1597 r. nakazuje Żydowi Lotowi Cahoinowi i sukiennikowi Lutrowi „precz” uchodzić z Włocławka, zaznaczając, że jeżeli chcą w mieście zostać na stałe, to muszą szczerze się nawrócić i uczęszczać do spowiedzi i Komunji św. Wielkanocnej, a w przeciwnym razie mają być natychmiast z miasta usunięci „piecz" uchodzić z Włocławka, zaznaczając, że jeżeli chcą w mieście stać na stałe, to muszą szczerze się nawrócić i uczęszczać do spot i Komunii św. Wielkanocne}, a w przeciwnym razie mają być natychmiast z miasta usunięci.   Gospodarze zaś i majstrzy pad karą groszy obowiązani są dopilnować, ażeby do Zielonych Świątek ich mównicy i czeladź nauczyli się  pacierza. Ojcze nasz, Zdrowaś Wierzę w Boga i Dziesięcioro Przykazań. Wszyscy oni, w mieście bywający, mają obowiązek na nabożeństwie wysłuchać całego kazania, a ponieważ   dotychczas  uciekali   niektórzy z kazania,   dlatego osobni urzędnicy, t.zw. kwatermistrzowie mają z urzędu czuwać nad tem, aby nikt nie wychodził z kościoła przed zakończeniem kazania,
     Rozporządzenia biskupa odnośnie do mieszkańców Włocławka do­tyczyły również ich prywatnego życia, ubierania się, jedzenia, uczto­wania. Miały one na celu wykorzeniać zbytek i przepych życia ponad stan, szerzące się zwłaszcza w końcu XVI w., szczególnie wśród zamożniejszych mieszczan, a mianowicie kupców, czerpiących niemałe zyski z ożywionego podówczas niezmiernie ruchu handlowego na Wiśle.
     Mocą wzmiankowanej wyznaj ordynacji biskupa Rozdrażewskiego  z dn. 10 kwietnia 1597 r. zabroniono pod karą 10 grzywien używać w mieście: „jedwabnych szat, łańcuszków... także i półmisków na wese­lach okrom 4 mis po miejsku.
     Władzy biskupa ijego rozporządzeniom podlegali wszyscy mieszczanie, a nawet I szlachta, posiadająca w mieście swoje nieruchomości, nietylko stali obywatele miasta, ale i czasowo zatrzymujący sie w mie­ście kupcy w sprawach handlowych  i  t.p.
     Zdarzało sée. ze niektórzy z pośród mieszkańców miasta stanu szlacheckiego nie chcieli uznawać nad sobą władzy biskupa i podle­gać jego zarządzeniom tak, ze biskupi niejednokrotnie zmuszeni byli, w celu przynaglenia ich do posłuchu, udawać się o pomoc do władzy świeckiej.
     Biskup Stanisław Karnkowski wyjedna! nawet odpowiednie w tym względzie rozporządzenie króla Stefana Batorego z dn. 17/II 1578 r. potwierdzające wszystkie dawne przywileje królewskie i biskupie dla miasta, jak również nakazujące ; „ by wszyscy stanu szlacheckiego ludzie, cokolwiek na miejskiem posiadający, również do opłaty wszelkich czynszów ustanowionych i ustanowić się mających należeli.
b) Udział kapituły katedralnej w rządach biskupa nad miastem.
     W tej rozległej władzy nad miastem mają z biskupem także pewien udział kanonicy i prałaci miejscowej kapituły katedralnej, którzy w aktach biskupich i zarządzeniach ważniejszych dla miasta uczestniczą, dają na nie swoją zgodę, a nawet podpis i pieczęć, oni też są najbliższymi powiernikami i doradcami biskupa w sprawach miejskich i najczęściej za zgodą kapituły podczas posiedzeń generalnych, odbywanych dwa razy w roku po Wniebowzięciu i Trzech Królach, oraz patykularnych tygodniowych biskup wydaje różne dekrety dla miasta i przywileje.
     Kapituła także zastępuje często biskupa w sprawowaniu władzy zwierzchniej nad miastem i w swojemu imieniu wydaje polecenia i zarządzenia, obowiązujące mieszczan. W czasie zawakowania stolicy biskupstwa władza zwierzchnia nad miastem przechodzi całkowicie do kapituły ;wtedy to najstarszy prałat dziekan kapituły, lub wybrany przez członków kapitulnych wokarjusz kapitulny albo administrator diecezji wzywał zwykle przed siebie lub przed gremium kapituły całą municypalność miasta : burmistrza, wójta, radę, ławników, cechmistrzów i przedstawicieli pospólstwa, którym oznajmiał, że odtąd władza zwierzchnia nad miastem przeszła na kapitułę katedralną, której cały Magistrat i wszyscy mieszczanie mają podlegać i polecenia jej wypełniać.

c) Sądownictwo biskupie nad miastem
     Władzę sądowniczą nad miastem sprawuje biskup albo osobiście, zasiadając w tym celu na zamku w miarę potrzeby w gronie zwykle dwóch lub trzech członków kapituły kat., kanoników czy prałatów oraz notarjusza sądu, albo przez sąd konsystorski, urzędujący stale na zamku i wydający wyroki w imieniu biskupa, a składający się z oficjała, trzech sędziów duchownych i notarjusza. albo też wreszcie  przez sąd t. z w. kominiarski, jako sąd nadzwyczajny, w składzie z naznaczonych przez biskupa w liczbie trzech, a najmniej dwóch komisarzy dla załatwienia jakiej ważniejszej sprawy, domagającej się bliższego zbadania.—sąd ten jest tez nazywany często sądem delegowanym.
     Członkami sądu biskupiego, względnie konsystorskiego, lub komisarskiego są zazwyczaj członkowie miejscowej kapituły katedralnej.
      Sądem biskupim był przedewszystkieim  sąd konsystorski, który sta­nowił wyższą instancję w mieście, nietylko dla duchownych ale i świec­kich; do niego więc idą apelację od niższych instancyj sądów miejskich zwłaszcza , w czasie nieobecności biskupa w mieście lub zawakowania stolicy. Sąd ten nawet pozywał niekiedy przed swój trybunał w I in­stancji całą municypalność miasta: burmistrza z radnymi, wójta z ławnikami oraz cechmistrzów i innych przedstawicieli mieszczan . 
     Zdarzało się jednak i tak, że biskup niekiedy odwoływał sprawę juz wprowadzoną do sądu konsystorskiego i sam osobiście ją rozpatry­wał i rozstrzygał. Miało to miejsce zwykle wtedy, gdy który z członków sądu konsystorskiego stronniczo się do jakiej sprawy odnosił, lub gdy nieprawnie została jaka sprawa, którą wyraźnie zastrzegł sobie biskup, pozwana do konsystorza.
     Tak  np. biskup Dembowski dn. 27/X 1755 r. odwołał z sądu konsystorskiego sprawę wójta Sadkowskiego, oskarżonego o lichwę przez niejakiego Wkleklińskiego, który się uciekł pod opiekę sędziego-surogata członka sądu kons. Ks. Lachowicza. Jakkolwiek sprawy o lichwę zwykle rozpatrywał sąd konsystorski, to jednak w tym wypadku biskup odwołał ją przed swój sąd konsystorski, nie tylko dlatego, że jeden z sędziów był stronniczo ustosunkowany do sprawy, ale nadto, że oskarżonym był tutaj nie mieszczanin zwykły, ale sam wójt.
     Nie można dokładnego i ścisłego przeprowadzić rozgraniczenia które sprawy sądził konsystorz, a które sam biskup, zależało to bowiem zawsze od wolt biskupa, który nietylko zastrzegał sobie prawo rozstrzy­gania osobistego niektórych spraw ważniejszych, ale nadto mógł i mniej ważne sprawy rozstrzygać osobiście, z pominięciem nawet prawem prze­widzianych niższych instancyj .
     Do sądu więc biskupiego czy konsystorskiego należą wszystkie sprawy apelacyjne od sądów niższych instancyj, oraz w pierwszej in­stancji sprawy, w których jedną ze stron jest duchowny, czy jaki urzędnik miejski. Magistrat, burmistrz, wójt, szlachcic, jak również sprawy o lichwę i t.p.  oraz wszystkie te, które biskup odwoła do swojego sądu.
     Sąd konsystorski był też urzędem dla uwierzytelnienia  testamen­tów, co było dokonywane w ten sposób, że wobec członków tego sądu przez  strony zainteresowane, jak i burmistrz z dwoma ławnikami, względnie radnymi, którzy podpisami swojemu poprzednio już musieli nadać moc prawną testamentowi.  dotknięcie  ręką piersi zaświadczali o autentyczności testamentu. 
     Oskarża albo wnosi sprawę do sądu biskupiego czy  też konsystorskiego osobny urzędnik t. zw. instygator officii lub promotor fiscalis. Jest też niekiedy  w  sądzie  biskupim  dodawany oskarżonemu obrońca sądowy. Np. dn. 3/I 1635 r. biskup Maciej Łubieński, przyjmując do swojego rozpatrzenia apelację  w sprawie o pewne długi między mieszczanami, wyznaczył z urzędu obrońcę Pawia Sasina .
     W sprawach więcej zawitych, lub ważniejszych i domagających się dodatkowego śledztwa, czy zbadania na miejscu, biskup powołuje z gronu kapituły sędziów komisarzy, których jest zazwyczaj trzech, czasem pięciu, a najmniej dwóch. Wyznaczani oni są albo do rozpoczęcia sprawy, czy też do dalszego jej prowadzenia i zakończenia.
     Komisarze tacy najpierw wysyłają pozew do stron zainteresowa­nych, obierają sobie miejsce, gdzie zasiadają i odbierają zaprzysiężone zeznania świadków. Cały ten materjał, t. zw. akt komisji, opatrzony podpisami komisarzy i opieczętowany, przesyłany był biskupowi, który na podstawie jego wydawał dopiero ostateczny wyrok. Niekiedy w razach wyjątkowych tacy sędziowie — komisarze otrzymują szerokie pełnomocnictwa do wydania własną powagą wyroku ostatecznego.
     Komisarze — sędziowie byli wyznaczani również dla przeprowa­dzenia kontroli gospodarki miejskiej, usunięcia nadużyć, wydania ordy­nacji dla miasta i t.p. Zazwyczaj wzywają oni  przed  siebie w ozna­czonym czasie burmistrza i wójta,  radnych,  ławników, cechmistrzów, niektórych mieszczan zaprzysiężonych oraz  innych,  których  uważają za stosowne pozwać i wysłuchują ich wszystkich zażaleń, skarg, pole­cają przedstawić sobie przywileje miasta,  badają  je, w razie potrze­by dla dobra miasta zatwierdzają stare, lub wydają nowe  ordynacje, reformują cechy, przyjmują   sprawozdanie z gospodarki miejskiej  od burmistrza i innych prefektów kasy  miejskiej;   wszystkie jednak za­rządzenia takiej komisji   muszą  być   przedstawiane  do zatwierdzenia biskupowi. Komisje takie dla przeprowadzenia reformy w mieście Włocławku były powoływane przez biskupów zwłaszcza w XVIII w., jak np. w 1772 r., 1729, 1774,1776,1787.
d) Starosta zamkowy
Stałym wykonawcą woli biskupa w pełnieniu rządów nad miastem jest starosta włocławski albo zamkowy, który ma swego zastępcę podstarościego i pisarza; wszyscy oni rezydują na zamku i razem stano­wią jurysdykcję zamkową. Starosta nazywany jest też w źródłach niekiedy burgrabią, był on zarazem dzierżawcą dóbr całego klucza włocławskiego, a niekiedy nawet kilku kluczy; władza jego sięgała na miasto i na włościan należących do danego klucza dóbr.Stanowisko to zajmowali zwykle, krewni i spowinowaceni z biskupami, byli to zazwyczaj świeccy, ale zawsze z pośród stanu szlacheckiego wywodzący się, niekiedy zaś byli i duchowni, piastujący urząd starosty.
        Każdy starosta, obejmujący swój urząd, przysięgał przed bisku­pem lub kapitułą, że pilnie będzie strzec zamku włocl. i bronić jego praw, a po śmierci biskupa odda go kapitule katedralnej, względnie wybranemu przez nią administratorowi diecezji, na którego prawnie wtedy przechodziła władza zwierzchnia nad miastem i dobrami biskupstwa.
        W czasie zawakowania stolicy biskupstwa władza starostów była więcej ograniczona; nie mógł on wtedy wydawać sam żadnych naka­zów czy rozporządzeń, ale tylko administrator diecezji to czynił, również nie mógł w tym czasie starosta nazywać się zarządcą, czyli administratorem dóbr biskupstwa, gdyż jeden tylko tak się nazywał administrator wybrany przez kapitułę dla całej diecezji.
     O obowiązku składania przez starostów przysięgi na wierność biskupowi i kapitule przypomina z naciskiem statut kapitulny z 1548 r., powołujący się na dawniejsze już w tym względzie istniejące przepisy w ustawodawstwie diecezjalnem.
     Srarosta prowadził na zanmku swoją kancelarję, akta i jurdykcję własną: niekiedy mieszczanie wznosili do akt swoje przywileje i dokumenty. Starosta czuwa nad wprowadzeniem w życie zarządzeń biskupa, ogłasza je, mianuje urzędników miejskich, potwierdza wyniki  elekcji, ustala początkowo sam, a od 1577 r. z burmistrzem i Radą Miejską ceny na towary sprzedawane w mieście, odbiera od wójta i starszego ławnika na św. Marcina każdego roku czynsze z miasta należne biskupowi, sprawozdanie roczne z gospodarki miejskiej od Magistratu w piętnaście dni po św. Michale, gdy nowoobrany burmistrz i Rada Miejska przejmowała rządy nad miastem od ustępujących swoich poprzedników, wreszcie sądzi pewne  ważniejsze  sprawy w pierwszej instancji oraz przyjmuje wszystkie apelacje  od  niższych sądów miej­skich; ale nie jest  on   początkowo   najwyższą  instancją w  sprawach mieszczan i nie wydaje wyroków ostatecznych, gdyż od wyroków jego można jeszcze apelować do biskupa. Zczasem dopiero,gdy starosta sam nie mógł podołać obowiązkom sędziowskim w mieście, mając i tak dużo do osądzenia innych spraw, dotyczących włościan dóbr klucza włocławskiego, powstają na zamku przy urzędzie starościńskim nowe jurysdykcje.
     W r. 1774 Komisja Biskupia ustanawia przy staroście zamkowym urząd sędziego z tytułem podstarościego. z władzą sądowniczą i wy­konawczą odnośnie wprowadzania w życie statutów miejskich.
     Od r. 1778—1787 starosta zamku włocławskiego pełni tylko wła­dzę sądowniczą nad włościanami dóbr klucza włocławskiego, gdy nad mieszczanami sprawuje sądy i wydaje wyroki ostateczne specjalny komisarz zamkowy.
    Wreście od Rozrządzenia Komisji Dobrego Porządku w 1787 roku starosta zamku włocławskiego jest już instancją najwyższą dla wszystkich spraw miejskich z rozległa władzą wydawania wyroków ostatecznych.
     Starostowie włocławscy wzmiankowani w aktach kapitulnych:
     Rok 1430 — Klemens z N, 1451 — Dobiesław z Wrześni, 1471 — Jan z Muskarzewa, 1480 — Paweł Wilkocki (Wyłkoczki), 1492 — Jan z Pawlikowic, 1503 — Piotr Strychowski, 1507 — Ks. Wojciech Czyrnikowski, 1511 — Stanisław Zbyrchowski, 1518 — Bartłomiej Bzowski, 1535 — Piotr Zagajowski — starosta generalny włocławski i jednocześnie Stanisław Szadurski — Burgrabia włocławki, 1537 — Ks. Jan Ostrowski, kanonik, 1540 — Ks. Szymon Wysocki, kanonikpoznański, 1545 — Jan Krołowski, 1547 — Ks. Jan z Witkowa Korzbok, dziekan gnieżniński i kanonik krakowski, 1549 — Piotr Otha, 1556 — Andrzej Dąbrowski, chorąży łęczycki, dzierżawca dóbr klucza włocławskiego i raciążskiego, 1562 — Stanisław Krassowski, 1564 — Piotr Tarnowski, 1566 — Marcin Jankowski , 1578 — Stanisław Chełmicki, 1582 — 1600 za biskuopa Hieronima Rozdrażewskiego starostami włocławskimi byli kolejno mateusz de Kościec Kościeski, a po nim Kacper Rozdrażewski de Nowe Miasto Nowomiejski, kasztelan Szremski, 1601 — Michał Sokołowski, starosta brzeski i włocławski, 1604 — Andrzej Mokronowski, 1610 — Adam Cielski, 1613 — Krzysztof Cielecki, 1614 — Mikołaj Brudziński , 1625 — Wacław Lipski, 1627 — Mejchrior z Kownat Kownecki, 1645 — Szczepan Olecki, 1655 — Stanisław Gniewosz, 1683 — Jakób Pęczalski, 1686 — Michał Madaliński, 1694 — Jan Korzeniowski, a po nim w tymże roku Konstanty Wittan, 1699 — Stanisław Stefan Moszczyński, 1702 — Franciszek Tworjański, 1704 — Jakób Lenczewski, 1706 — Aleksander Proszewski, 1710 — Fr. Tworjański (ponownie), 1711 — Stanisław Lubartowski, 1712 — Antoni Wroński, 1728 — Szymon Iwiński, 1762 — Tomasz Dziergielewski, a po nim Jan Straszewski.
     Pisarze zamkowi:
     1696—Maciej Watkowski. 1704—Stanisław Paweł Bielawski (zmarły 1764 r.)  ,1764 Mateusz Dębicki, zw. czasem i burgrabią, 1776—Piotr Tchórzewski
e) Komisarz zamkowy
     W r. 1778 dn. 3 grudnia biskup Józef Rybiński na jakiś czas wyłączył miasto Włocławek z pod władzy sądowniczej starosty zamkowego, zostawiając mu władzę czysto administracyjną w mieście, dla miasta zaś ustanowił nadzwyczajną jurysdykcję własną, mianując t. zw. komisarza zamkowego z władzą rozległą wydawania wyroków ostatecznych we wszystkich sprawach miejskich bez możności apelacji i odwoływania się do biskupa.
     Pierwszym takim komisarzem zamkowym został mianowany dekretem z dn. 3 grudnia 1778 r., wydanym przez biskupa Rybińskiego, prałat oficjał Marcin Chyczewski, z prawem dobrania sobie z pośród członków kapituły katedralnej zastępcy na tym urzędzie kominiarskim.
     Stosownie do brzmienia dekretu nominacyjnego biskup udziela mu:„zupełnej mocy i pozwolenia sprawy i kontrowersje wszelkiego rodzaju i sądowi swojemu komisarskiemu przyzwoite, miedzy osobami jurysdykcji sobie powierzonej podległemi zachodzące, drogą czy to zwyczajną, czyapelacyjną do sądu swego wytoczone, roztrząsania, dekreta jurysdykcji miejskiej uchylania, kasowania, lub potwierdzania i do egzekucji przy­prowadzania, słowem, ostatecznie, według prawa i dawniejszego zwy­czaju, bez dopuszczania do nas apelacji rozsądzania, prawa i chwalebne ordynacje  JJWW. Poprzedników Naszych, aby zachowane były, jak najskuteczniej przestrzegania, oficjalistów do utrzymania funkcji swojej potrzebnych postanawiania; zgoła cokolwiek   się do dokładnego  spra­wowania jurysdykcji z obowiązków komisarza wynikającej ściąga, czy­nienia li wykonywania. Nadto ażeby temuż WJX. Oficjałowi i Komisarzowi wolno zawsze było na miejsce swoje do sprawowania jurysdykcji komisarskiej osobę zdatną w gronie Prześwietnej Kapituły Naszej katedralnej umieszczoną wybrać i uprosić pozwalamy”.
     W r. 1778, po dobrowolnem  ustąpieniu  Ks. Chyczewskiego, był mianowany z podobnemi pełnomocnictwami komisarz Feliks Lewiński.
     W r. 1787 zniesiono urząd  Komisarza zamkowego, powierzając odtąd całkowitą władzę sądowniczą najwyższą w mieście staroście bi­skupiemu, czyli zamkowemu.