16. Piwowarstwo i gorzelnictwo.
W związku z obfitościązboża i płodów rolniczych, w Włocławku od czasów niepamiętnych rozwijało się także browarnictwo, wyrób piwa i gorzałki, która dawniej piwem także nazywano. Sławne też było w całej Polsce ongiś piwo t.zw. włocławskie, a poeta nasz z końca XVI wieku Sebastjan Klonowicz (1599 r.) w swoim "Flisie" nazywa Włocławek "księżmi i piwem sławnym".
Już w XIV wieku istnieje w samem mieście Starym Włocławku młyn Słodowo zwany, który obok jednego koła t.zw. mącznego do przemiału zboża na mąkę posiada też koło t.zw. słodowe do mielenia słodów piwnych czy gorzałczanych; wspominają też o nim inwentarze Włocławka, zachowane od 1534 roku i wszystkie późniejsze. Były również w Włocławku liczne browary czyli wytwórnie piwa i gorzałki.
W roku 1556 przy ul. św. Witalisa "ku Łęgowi", znajdował się browar wójtowski, t.j. należący do wójta włocławskiego.
W przywileju zaś wydanym dl a miasta dnia 7 I 1577 roku przez biskupa St. Karnkowskiego, wspomniany jest browar zamkowy, istniejący w obrębie zabudowań zamkowych nad rzeką Zgłowiączką, tuż przy moście, łączącym zabudowania gospodarcze zamkowe za rzeką t.zw. Zazamcze z właściwym zamkiem.
Według inwentarzy: w 1582 roku browar zamkowy wywarzył piwa z 22 słodów jęczmiennych, przynosząc zysku zł. 12 gr. 8 i t.zw. "piwa pszennego włocławskiego" za zł. 70 gr. 26; w roku zaś 1598, tenże browar zamkowy wywarzył 240 beczek piwa, którego wartość dosięgała florenów, czyli złotych 350.
Według inwentarza z 1604 roku we Włocławku było wielu piwowarów, którzy dawali do zamku wymiar zboża, przenicy i jęczmienia od każdego słodu "miarą wierzchowatą";wymiaru pszennego odtych słodów miejskich zamek otrzymał rocznie korcy około 750, wartość 900 florenów, licząc korzec po 1 flor. 6 gr., a wymiaru od słodów jęczmiennych korcy około 60, wartości fl. 48, licząc korzec po 24 gr.
Cenę na piwo i trunki wyznaczał biskup, względnie kapituła w czasie nieobecności biskupa, albo starosta zamkowy, później od pocz. XVIII wieku urząd radziecki w obecności starosty zamkowego.
W roku 1610 cena jednej beczki piwa była oznaczona 2 floreny, licząc każdy floren po 30 groszy.
Od drugiej połowy XV wieku był także nakładany na piwo i trunki podatek państwowy t.zw. czopowe, który od połowy XVII wieku przeszedł na sejmiki i uchwalony był razem z poborem, a od roku 1673 uzupełniany był nadto nowym podatkiem akcyzą, t.zw. szelężnem. Rozkład tego podatku zależał całkowicie od biskupa, albo kapituły.
W roku 1610 kapituła, sprawująca rządy podówczas wakującej stolicy biskupiej w Włocławku, wyznaczyła czopowego po 2 floreny od każdej zaprawy piwnej, zawierającej zwykle 30 korcy słodu.
Początkowo podatek czopowe był wybierany z miasta przez starostę zamkowego za powagą biskupa czy kapituły, a następnie odsyłany wprost do Skarbu Państwa. Z końcem wieku XVII podatek podatek ten wydzierżaiało od Skarbu miasto. Uchwała sejmiku województw Radziejowskiego, Brzesko-Kuj. i Inowrocławskiego dnia 15 XII 1671 roku postanawia, przychylając się do życzeń biskupa włocławskiego, aby Magistrat miasta Włocławka miał pierszeństwo do wydzierżawianiaczopowego. Uchwała ta brzmi;, "więc i Włocławkowi, miastu książęcia jmści biskupa kujawskiego, pasterza naszego, tenże pokazujemy fawor, aby do arendowania czopowego, magistrat tameczny był zawsze bliższy im quantum to, co kto inny arendy daje i oni dadzą.
Miasto istotnie zaraz otrzymało od Skarbu propinację czyli dzierżawę czopowego albo szelężnego t.j. podatku od wyrobienia i sprzedawania piwa i wszelkiego rodzaju napojów alkoholowych, a ponieważ niektórzy obchodzili w mieście to prawo i nie płaciwszy do kasy miejskiej podatku, potajemnie wyrabiali w mieście piwo i gorzałkę, dlatego wkrótce zaraz na prośbę Magistratu włocławskiego sejmik Radziejowski uchwałą z dnia 16 VI 1683 roku zakazał surowo pokątnego i potajemnego wyrabiania trunków.
Z pod prawa propinacji i podatków wyjęte były w mieście trzy browary: zamkowy, XX. Misjonarzy czyli Seminarjum Duchownego i OO. Reformatów, które mogły wyrabiać piwo dla swoich potrzeb. W XVIII wieku z powodu ogólnego zubożenia, miasto otrzymywało pewne ulgi w płaceniu czopowego, zarówno od warunków kontraktu dzierżawnego, jak i od taryfy przepisanej w roku 1681.
Inwentarz z 1760 roku podaje, że Włocławek płaci czopowego i szelężnego województwu zł 700 rocznie,według ugody na komisji, która była po Nowym Roku w Radziejowie.
Według inwentarzy z 1720, 1751 i 1760 roku mieszczanie piwowarzy włocławscy na każdy słód piwny czyli zaprawę nie mogli więcej zalewać jęczmienia, jak korcy 30 i od każdego słodu piwnego czy gorzałczanego mieli dawać do zamku miarę równą mierze do zboża w Brześciu Kujawskim używanej, wymiaru korzec jeden jęczmienia lub żyta, a słodów pod karą konfiskaty nie mogli nigdzie mleć jak tylko w młynie słodowym zamkowym i to za kwitem pisarza zamkowego i po zapłaceniu od sztuki młynarzowi według zwyczaju. Nie mogli też mieszczanie — piwowarzy pod karą konfiskaty kupować za miastem zboża i słodów mielonych, ale tylko na rynku miejskim i to nie pierwej, aż dopóki zamek biskupi nie nabył dla siebie, co potrzeba. Ustalenie cen na zboże należy do zamku. Jeśli kto kupił słód gotowy, to go nie mógł sam bez pisarza zamkowego mierzyć dla odebrania wymiaru. Pod kara konfiskaty nie wolno też było nikomu do domu swojego sprowadzać ani kupować gorzałki gotowej bez wiedzy pisarza zamkowego. Od kupionej zaś beczki gorzałki gotowej obowiązany był każdy wpłacić do zamku 4 floreny.
Po rozbiorach w czasach Królestwa Polskiego uchwałą Rady Miejskiej z dnia 15 X 1816 roku podwojone zostały pobory od trunków, sprowadzanych do Włocławka z innych miejscowości, a wkrótce potem z poleceniaksięcia Namiestnika płacono po 1 gr. 1 szelągu od 1 garnca piwa lub porteru angielskiego. Dochód od trunków, piwa i gorzałki pod nazwą garncowe albo wiadrowe miasto jeszcze pobierało w latach 1844 — 1856, przeznaczając go na koszta budowy i utrzymania dzisiejszego gmachu starostwa, wystawionego w 1853 roku.
Według inwentarza z 1855 roku we Włocławku są 4 browary, wyrabiające piwo: oprócz O.O. Reformatów i XX. Misjonarzy czyli Seminarjum Duchownego, są nadto dwa browary prywatnej własności mieszczan, jeden starszy i drugi nowy, obydwa wyrabiające piwo na uzytek miasta, rocznie wiader 15,000, wartości rubli rosyjskich 4,500.
Były też w dawnych wiekach w Włocławku liczne karczmy dla wyszynku i sprzedaży trunków, piwa czy gorzałki.
Według inwentarza z 1751 roku były 4 karczmy: 1) na "Wydmuchowie" w okolicach klasztoru O.O. Reformatów, na Nowym Rynku, istniejąca do roku 1840 2) w ogrodzie zamkowym nad Zgłowiączką; 3) nad Wisłą tzw. "Gdańska piwniczka", w pobliżu zamku biskupiego, u początku dzisiejszego mostu Wiślanego; 4) "Karczemka" na Olendrach Zazamieckich nad Wisłą , gdzie głównie flisowie kupowali piwo.
W połowie XIX wieku było jeszcze więcej karczem w Włocławku około 50.