17. Olejnictwo i bartnictwo
Włocławek też słynął w dawnych wiekach z wyrobu oleju, czego dowodem są wzmianki inwentarzy miasta, których jest w mieście w roku 1563 ośmiu fabrykantów oleju, w 1760 — jeden, a w 1820 istnieje stara fabryka oleju.
b) Bartnictwo
Włocławek miał także sprzyjające warunki do rozwoju bartnictwa, zwłaszcza w tak licznych otaczających go ze wszystkich stron borach i lasach. Miód i wosk był szczególniejszym w dawnych wiekach produktem, mającym szerokie zastosowanie w całem życiu i stosunkach ludzkich, tak prywatnych jak i publicznych; miód jako najpospolitszy artykuł spożywczy, wosk zaś - jako niezbędny na świece do ołtarzy w kościele, na pogrzebach, do wyciskania pieczęci itp. Szczególnie w życiu cechów wszystkich, a także i włocławskich, wosk odgrywał zawsze ważną rolę; w wosku bowiem były określane opłaty członkowskie, winy i kary sądow itp.
Że już w czasach zamierzchłych bartnictwo było rozwinięte na terytorjum dzisiejszego miasta Włocławka, dowodem może być przywilej z 1185 roku którym Leszek Biały nadaje kapitule katedralnej włocławskiej z terytorjum Starego Włocławka pewne czynsze w pieniądzach i naturze, a między innemi 10 wiader miodu rocznie.
W Włocławku i całym kluczu włocławskim było wiele barci i bartników — pszczelarzy, którzy mieli swoje prawa i obowiązki , określone przywilejami biskupiemi podlegali władzy starosry zamkowego narówni z innymi mieszczanami.
Szczegóły tej organizacji bartnictwa włocławskiego podaje nam przywilej biskupa Stanisława Karnkowskiego z 1575 roku wydany dla pszczelarza Wita z Łęgu, który mocą tego przywileju dopuszczony zostaje do praw i wolności narówni z innymi pszczelarzami dóbr biskupich i klucza włocławskiego, otrzymuje otrzymuje na prawie dziedzicznem półtora łana pola zw. pospolicie Barczniskie, na gruntach wsi biskupiej Łęg wraz ze wszystkiemi tzw. przydatkami młyńskiemi, zwolniony zostaje od wszelkiej służebności, robocizny, czynszów, pod tym jednak warunkiem, że ma urządzić ule, w borach i lasach klucza włocławskiego, opiekować się niemi, powiększać je, w miarę możności nowe tworzyć , stare naprawiać, owszem, nawet mocą odrębnej umowy, obowiązany jest w borach biskupich coocznie dwadzieścia nowych uli utworzyć, zapełnić je pszczołami oraz pokazać je staroście włocławskiemu.
Miód obowiązany jest w swoim czasie zebrać i w całości dostarczyć staroście, który dopiero trzecią część odda pszczelarzowi, a dwie części odda dla zamku. Gdyby zaś, z powodu niedbalstwa niektóre ule niedawały miodu i zostały spustoszone to wtedy za karę pozbawiony zostaje swojej trzeciej części miodu na rzecz zamku oraz swoim kosztem musi ule opustoszałe naprawić i napełnić ulami. W nagrodę zaś za pracę nad budowaniem uli, naprawę ich, zapełnienie pszczołami, zbieranie miodu, itp. pszczelarz korzysta z praw wolnego łowienia na swój użytek ryb małą siecią w strumykach, a nie w stawach i jeziorach lasów biskupich, z tem jednak zastrzeżeniem, że na każde żądanie starosty ma z nim wyruszyć na połów ryb siećmi zamkowymi i służyć mu swoją pomocą.
Według inwentarza z 1598 roku w Włocławku jest 1/2 włóki (łanu) boru zajęte pod ule, których jest 90, ale tylko 18 zapełnione jest pszczołami, a wartość roczna wytwarzanego w nich miodu i wosku dochodzi do 10 florenów.
Tyle źródła historyczne mówią nam o pszczelarstwie - bartnictwie w Włocławku, względnie kluczu włocławskim.